czwartek, 23 sierpnia 2012

Rozdział 33

Byłam w swoim domu w Polsce. Akurat zbiegałam na dół i przywitałam się z rodzicami jedząc śniadanie. Poczochrałam brata po głowie i wyszłam z domu. Na podwórku czekały na mnie Marlena , Greta, Justyna i Paweł .? Podeszłam do nich i z każdym się przywitałam. Paweł mnie uściskał i pocałował. Wszyscy razem udaliśmy się do szkoły. Nagle idąc zauważyłam znajome mi osoby. Po drugiej stronie ulicy szli Niall, Zayn, Louis, Harry , Liam, Daniell i Eleanor. Zaczęłam do nich krzyczeć , ale mnie nie słyszeli. Podbiegłam do nich , ale wszyscy zrobili zdziwione miny na mój widok.
-hej wam .! - przywitałam ich z uśmiechem.
-ee ktoś ty .? -zapytał Niall.
-co .? przecież to ja Magda.
-sory , ale chyba mylisz nas z kimś innym, bo my widzimy cię pierwszy raz. - powiedział Liam. Wszyscy mnie wyminęli i poszli.
-Harry .? Zayn .? Wy też mnie nie poznajecie .? - zapytałam. Spojrzeli na mnie.
-sory mała , ale nie - powiedział Zayn.  Odwrócili się i poszli dalej. Stałam i patrzyłam jak odchodzą. Poczułam pustkę w sercu. Zrobiło mi się nie dobrze. I zaczęło mi się kręcić w głowie. Nagle zemdlałam.

Obudziłam się znowu ciężko dysząc. Jeszcze trochę i się wykończę .!
-hej , wszystko okey .? - zapytał zaspany Zayn głaszcząc mnie po plecach.
-tak - szepnęłam. - miałam zły sen. - wstałam z łóżka i okryłam się kocem który leżał kolo łóżka, ponieważ byłam naga. Udałam się do łazienki. Umyłam twarz i patrzyłam chwilę w lustro. Czemu ciągle mam te koszmary .? Przez nie ciągle chodzę nie wyspana i mam wory pod oczami które muszę przykrywać.
Koło umywalki zauważyłam dużą błękitną koszulę Zayna. Jego , bo poznałam po zapachu perfum. Założyłam ją i wróciłam do pokoju. Mój chłopak nie spał tylko patrzył się w sufit. Gdy mnie zauważył uśmiechnął się i wyciągnął do mnie rękę. Wskoczyłam na łóżko i położyłam się obok niego. Pocałował mnie w czoło , przytuliliśmy się do siebie i zasnęliśmy.

Obudziło mnie słońce na twarzy. Otworzyłam lekko oczy. Zerknęłam na zegarek 7.30 . O shitt .! O 8.30 mam zajęcia.! Chciałam wstać , ale dalej byłam obejmowana przez Zayna. Zdjęłam delikatnie jego ręce aby go nie obudzić i ruszyłam do łazienki biorąc swoje wczorajsze rzeczy. Ubrałam się i trochę ogarnęłam. Wyszłam z z pokoju zostawiając go chrapiącego . Idąc korytarzem uśmiechałam się jak głupia do sera.
Nagle wpadłam na kogoś. Tym kimś był Harry i Liam.
-no hej ślicznotko - powiedział Liam.
-hej - uśmiechnęłam się.
-emm .. czemu jesteś w wczorajszym stroju .? - zapytał Harry szczerząc się.
-ehm tak wyszło - powiedziałam szybko zmieniając temat - Liam, opowiadaj co z Gretą i Daniell.!
-wyjaśniłem wszystko z Gretą i pogodziłem się z Daniell. - powiedział z bananem na twarzy. - Chciałem iść do siebie spadć , ale że ty dzisiaj spałaś z Zaynem to nie chciałem wam .. yhm przerywać. - zaśmiał się. Zarumieniłam się i popatrzyłam na Harrego. Nie uśmiechał się już.
-przepraszam , ale zaraz mam zajęcia i muszę jeszcze sie przebrać - powiedziałam , ominęłam ich i poszłam.
Po 30 minutach przebrałam się w to. Poczesałam włosy i wyprostowałam. Na koniec lekko się umalowałam, chwyciłam torbę z książkami i ruszyłam do stołówki. Miałam jeszcze 20 minut , więc z Gretą i Eleanor jadłyśmy śniadanie.
-więc - zaczęła Greta - El, może szepniesz nam co nieco jak tam z tobą i naszym Lou .?
-sądzę , ze dobrze - powiedziała skromnie .
-tylko tyle .? -zapytałam podnosząc brew do góry.
-Między mną z Louisem jest bardzo dobrze. Rozumiemy się nawzajem bez słów. Najbardziej uwielbiam w nim , że potrafi rozśmieszyć , ale jak są pewne sytuacje to potrafi zachować się poważnie i tak jak trzeba.
-awww - powiedziałam naraz z Gretą.
-dobra dobra - uśmiechnęła się i popatrzyła na mnie.- a ty Magda .? Słyszałam od Liama , że bardzo dobrze dzisiaj spałaś.
-czy ja o czymś nie wiem .? -zapytała Greta.
-no co .? Nie chciałybyście , abym ja pytała was o wasze życie seksualne .! - pokazałam na nich marchewką.
Nagle ktoś mi ją zabrał. To był Louis .! Czemu mnie to nie dziwi .? Jedząc swoją zdobycz usiadł obok El.
Doszedł do nas jeszcze Niall , który klapną sobie obok Grety.
-Louis , wiesz , że nie zabiera się jedzenia dla głodnej Polki .? - zapytałam , a on pokazał mi język.
-Kupie ci batonika - powiedział.
-nie. Nie mogę jeść czekolady , bo będę gruba.! Już  nie należę do szczupłych ..
Ni stąd ni zowąd koło mnie usiadł Zayn i objął w pasie.
-Jesteś szczupła . I obojętnie ile byś nie zjadła czekolady to zawsze będziesz śliczna - pocałował mnie w policzek , a ja jak zwykle się zarumieniłam.
-Awwww - powiedziały dziewczyny widząc całą sytuacje.
-jesteś słodki , ale w tej sprawie i tak wiem , ze kłamiesz - powiedziałam do Zayna i odwróciłam się do talerza.
-nie kłamie .! Mówię prawdę .! -oparł głowę o moje ramie . - jesteś piękna -popatrzyłam na niego.
-nos ci rośnie - pokazałam na jego noc. - niedługo będziesz jak Pinokio.
-wole nie. Bo gdybym był z drewna to nie interesował bym cię. - uśmiechnął się cwaniacko.
-przy najmniej nie miałbyś tego mojego marudzenia
-ale ja uwielbiam twoje marudzenie. - nie wytrzymałam. Uśmiechnęłam się od ucha do ucha. Zayn mnie pocałował , aż lekko zadrżałam.
-mógłbyś czasami mi coś takiego powiedzieć - powiedziała El do Lou.
-emm... okey - powiedział Lou. -uwielbiam twoje marudzenie - zaśmiał się i dostał w głowę od Eleanor.
-dobra ludzie , zaraz mam zajęcia , więc lece -powiedziałam do grupy.
-odprowadzę cię - powiedział Zayn. Złapał mnie za rękę i poszliśmy w stronę sali.
Gdy doszliśmy na miejsce zostało mi jeszcze 5 minut. Objęłam mojego skarba rękoma w szyi i patrzyłam na niego. On objął mnie w pasie i schylił się.
-wiesz że nie ładnie tak po cichu uciekać z pokoju swojego chłopaka po takiej nocy .? -szepnął mi do ucha.
-haha oj tam . - zaśmiałam się. - spieszyłam się .
-yhym jasne . Następnym razem masz i mnie obudzić - pokazał na mnie palcem.
-a skąd wiesz , że będzie następny raz .? - podniosłam brew do góry. A ten się szczerzył. - ha. To się mylisz . Musisz sobie zasłużyć.
Zayn namiętnie mnie pocałował. Długo i intensywnie. Nogi zrobiły mi się jak z waty. Gdy odkleiliśmy się od siebie , akurat zadzwonił dzwonek.
-okeyy.. zastanowię się jeszcze - powiedziałam przygryzając wargę.
-pamiętaj , że dzisiaj jest konkurs - przypomniał Zayn.
-nie mogłabym zapomnieć . Muszę iść do sali. - dostałam jeszcze soczystego buziaka od Zayna i poszliśmy w swoje strony. Gdy przystojniak odszedł zauważyłam Hazze patrzącego się na mnie. Chłopak zobaczył , że ja go zauważyłam ,więc szybko wszedł do sali. Zapomniałam , że tą lekcje mam z nim. Na ostatniej tej lekcji śpiewałam piosenkę o rozstaniu z Harrym i jak bardzo tęsknie. A teraz mam nowego chłopaka i jestem szczęśliwa. Nauczyciel wszedł do sali. Po lekcji profesor poprosił ,aby wszyscy na razie zostali.
-przepraszam , że zatrzymuje was troszkę dłużej , ale chciałbym coś ogłosić. -zaczął. - jak wiecie dzisiaj jest bardzo ważne wydarzenie. Dzisiaj wieczorem rozstrzygnie się walka pomiędzy The Wanted a One Direction.
Okazało się , że potrzebna nam będzie mała osóbka która zaśpiewa piosenkę gdy nauczyciele będą się naradzać. Dużo profesorów uznało , że powinien ten zaszczyt przybyć Magdzie Parker. - popatrzył na mnie. Ja mam zaśpiewać znowu przy całej szkole .?! - zgadzasz się .?
-oczywiście - odpowiedziałam . Co ty idiotko powiedziałaś .? Profesor klasną zadowolony w dłonie i pozwolił wyjść z sali. Zostałam zwolniona z reszty zajęć , abym miała czas na naukę piosenki.
Wychodząc z sali zobaczyłam idącego Hazze. Podbiegłam do niego.
-hej - powiedziałam z lekkim uśmiechem.
-oo hej - też się uśmiechnął.
-czemu wogle się nie odzywasz .?
-się odzywam - powiedział dalej udając uśmiech. Przynajmniej tak mi się wydaje. - sory , Magda ale musze isc na próbę. - i poszedł.
Udałam się do swojego pokoju w przesłuchiwaniu nowej piosenki . Jest naprawdę ciężka. W refrenie muszę bardzo się wydrzeć. Uczyłam się jej jakoś 3 godziny. Zrobiłam się głodna , więc poszłam do sklepiku . Kupiłam sobie parę rzeczy i wróciłam do pokoju. Skonsumowałam to i kontynuowałam naukę piosenki.
Szło mi coraz lepiej , ale dalej nie dokładnie. Do pokoju wparowała Greta z Marleną.
-Magda .! - wydarła się Marlena. - Za godzinę jest występ.! Ty się szykuj.
-zero lipy. -powiedziałam do nich. - myłam się już i wybrałam struj.
-ale jeszcze fryzura i make up. - powiedziała Greta.
-yhh.. niech wam będzie. -zrezygnowałam i zaczęłam się przygotowywać.
Ubrałam to. Marlena robiła mi make-up , a Greta prostowała mi włosy. Dziewczyny robiły to tak ostrożnie , że zajęło nam to 45 minut .! Gotowe ruszyłyśmy do sali. Zebrali się już prawie wszyscy. Chłopcy już byli za kulisami , więc nie mogłyśmy do nich iść nawet im życzyć powodzenia. Mówi się trudno. Czekałyśmy aż wszystko się zacznie. W końcu na scenę weszła pani Lockwood. Zaczęła coś tam gadać "witam na konkursie " bla bla bla . Pierwsi na scenę weszli TW. Zaśpiewali "Glad You Came"  . Przyznaję , że piosenka była niezła. Wszyscy oprócz dziewczyn z naszej paczki wrzeszczeli i się bawili. I mieli też bardzo dobrą choreografię. W końcu te ciły skończyli i nadszedł czas na naszych przystojniaków. Mieli zaśpiewać piosenkę "Gotta Be You " . Gdy zaczęła się piosenka po kolei na scenę wychodził każdy z nich. Wszyscy już wyszli tylko nie Zayn. Żadna z dziewczyn nie wiedziała o co chodzi. W refrenie słyszałam głos Zayna czyli musiał śpiewać za kulisami. Gdy doszło do jego wielkiej solówki w końcu się pokazał . Tylko nie sam .?
Trzymał za rękę jakąś szczupłą wysoką brunetkę. Doszli na środek sali a chłopcy ich otoczyli. Zayn śpiewając patrzył w oczy tej dziewczyny. Ona robiła słodkie minki . Byłam wściekła. Ręce zacisnęłam w pięści.
-Magda .? - zapytały mnie wszystkie dziewczyny .
-nie przejmuj się . to tylko statystka. -powiedziała Dan.
-domyśliłam się. - powiedziałam przez zaciśnięte zęby.
Gdy chłopcy skończyli śpiewać na końcu zapaliły się fajerwerki. Wyglądało to wspaniale. Ale ja nie myślałam teraz o tym. Czemu byłam zła .? Przecież to tylko statystka .
Z rozmyśleń wyrwał mnie mój nauczyciel który pociągnął mnie za rękę za scenę. No tak , przecież zaraz mam wystąpić. Zapomniałam. Chłopcy zeszli ze sceny i poszli do dziewczyn. Ja stałam za kulisami i starałam się oddychać , bo gotowałam się ze złości.
-a teraz mała przerwa na naradę. W tym czasie poprosimy Magdę Parker , aby zaśpiewała nam piosenkę pod tytułem " Euphoria" .
Wyszłam na scenę i wzięłam do ręki mikrofon. Zauważyłam blisko sceny całą naszą paczkę, więc nie patrzyłam na nich. Zaczęła lecieć piosenka . Zamknęłam oczy. Nie mogłam opanować się od gniewu.
Wszystko się we mnie gotowało. Gdy doszedł moment refrenu wzięłam głęboki wdech iii poszło.!
Nigdy nie pomyślałam , ze potrafię tak wyciągnąć dźwięki. Gdy otworzyłam oczy patrzyłam w głąb sali. Starałam się tylko nie na moich ludzi. Wszyscy do okoła zaczęli krzyczeć i klaskać. Spodobałam się.
Aż nauczyciele którzy mają zdecydować kto wygra przestali rozmawiać tylko mnie słuchali.
Gdy skończyłam cała sala wybuchła klaskaniem. Uśmiechnęłam się i zeszłam z kulis. Pani Profesor znów weszła na scenę przeprosić , ale potrzebują jeszcze 10 minut na decyzję. Zeszłam do ludzi. Rzucili się na mnie jak opętani. Wszyscy mi gratulowali . Zayna nie było razem z nimi. Nagle dziewczyny zaczęły odliczać.
-3..2...1.. już.! - krzyknęły i każda z nich zdzieliła każdego chłopaka po głowie.
-Ała .!! - krzyknęli.
-za co to .? -zapytał Niall.
-co wy kurwa wymyśliliście z tą panienką .?! - zapytała Greta.
-ale że co z nią .? -zapytał Lou i znowu dostał po głowie od El.
-ej , przecież nic się nie stało - powiedziałam lekko się uśmiechając.
-jak to nic .? przez tych palantów jesteś zła i smutna - zbulwersowała się Marlena.
-a gdzie jest Zayn .? -zapytała Dan.
Wszyscy zaczęli się rozglądać. Zauważyłam go. Gadał ... z tą statystką. Gdy wszyscy zauważyli moją minę podążyli za moim wzrokiem. Zauważyli to. Zayn się śmiał i po chwili pożegnał się z dziewczyną.
-Magda, to pewnie przypadek. Widzisz pożegnał ją i już idzie do nas - powiedział Liam.
-to prawda. Między nim a Olą nic nie ma. Nie masz się co martwić. - powiedział Lou. Ola .? czyli tak ma na imię ta dziewczyna.
Zayn przepchał się przez tłum i dotarł do nas.
-hej ludzie - powiedział do grupki i podszedł do mnie. - hej mała . Byłaś świetna. - chciał mnie przytulić, ale zatrzymałam go ręką lekko odpychając od siebie. -co jest .?
Nic nie odpowiedziałam tylko się odwróciłam i poszłam w stronę wyjścia z sali.
-Magda .? Skarbie co się stało .? -zapytał łapiąc mnie za rękę. Wyrwałam mu się.
-nie... -urwałam. - zostaw mnie w spokoju.
-powiedz najpierw co zrobiłem - widać było po jego minie , ze nie wie o co chodzi.
-zapytaj się swoich pomagierów. - powiedziałam. - a teraz zostaw mnie, proszę. - odwróciłam się i w pół biegu wyszłam z sali. Nie chciało mi się płakać, tylko byłam wkurzona. Nie odeszłam daleko od sali . Poszłam tylko trochę w głąb korytarzy i usiadłam na podłodze. Nie trwało to długo gdy usłyszałam Zayna krzyczącego moje imię. Mój mózg mówił mi żebym uciekła z tam tond. Serce , aby pobiec do niego. A nogi że zostają gdzie są bo są obolałe przez szpilki. Nogi wygrały. Po chwili  za rogu wyszedł Zayn.
Podszedł i usiadł obok mnie. Odwróciłam głowę w drugą stronę. Tylko to mogłam w tej chwili zrobić.
-wiem już czemu jesteś zła - szepnął. Nie odezwałam się. - jesteś głupiutka - zaśmiał się i złapał za głowę.
-że co proszę .? - popatrzyłam na niego.
-serio .? -zapytał się. - jesteś zazdrosna .? i to o statystkę .? -nic nie odpowiedziałam. Zayn jeszcze raz się zaśmiał. - w piosence ona była specjalnie. Wszystko to była jedna wielka gra, żeby zainteresować jury. - złapał mnie za podbródek i skierował w swoją stronę , abym na niego spojrzała. - między nią a mną nic nie ma. Okey .?
-po prostu ... -nie wiedziałam jak to wyjaśnić. - sposób w jaki na nią patrzyłeś. Widać było , że każde słowo piosenki wypowiadałeś dla niej.
-Gdy patrzyłem na Ole , wyobrażałem sobie ciebie. - powiedział to wolno , abym zrozumiała każde słowo.- to do ciebie kierowałem te słowa. Nie do niej. Myślałem , że się domyślisz.
W tej chwili przez głośniki jakie wisiały na korytarzach odezwała się nauczycielka , że już znają zwycięzców konkursu.
-idź na salę. Już czytają wyniki. - powiedziałam.
-nigdzie nie idę. -powiedział. - ty jesteś ważniejsza. Zawsze będziesz najważniejsza. Obojętnie co by się nie stało. - splótł nasze ręce razem. - wierzysz mi .?
W odpowiedzi dałam mu małego całusa i oparłam swoje czoło o jego.
-kocham cię - szepnęłam .
-ja ciebie też. - powiedział. Wziął mnie za rękę i poszliśmy na salę. Zaczęliśmy biec , aby usłyszeć kto wygrał. Akurat gdy dobiegliśmy nauczycielka powiedziała.
-A konkurs wygrywa zespół ...

.............................................................................................................................
Turururu .! Hahaha .!!!! Lubie ten rozdział , jest taki sweet < 3
Okey, prosiłabym was oczywiście o dużo ciepłych komentarzy i o głosowanie w prawym górnym rogu "Z kim powinna być Magda". To bardzo ważne.!
Kolejny rozdział za 2 dni ;*

7 komentarzy:

  1. Uhuhuhu jest świetny i niech ona będzie z Hazzą <3

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPERRR!!!! mam ndzieje, że wygrają konkurs :D

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurczee ;* Z Harrym ♥ Żeby wygrali, no ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. z Zayn'em ! oni sa tacy słodcy ! ♥ a co do rozdzialu prze geniany ! kocham go ! xx

    OdpowiedzUsuń
  5. z Harrym ..:))
    A Marlena z Zaynem<3 - to moja ulubiona para:3

    OdpowiedzUsuń
  6. Naprawdę zrób ją z Hazzą , oni razem są tacy słodcy <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Dajesz dalej ? - Kinga

    OdpowiedzUsuń