piątek, 20 kwietnia 2012

Rozdział 12

Przez całą drogę do domu nie odzywałam się. Patrzyłam tylko na swoje ręce. Już nie płakałam, ale czułam, że boli mnie serce. Niall trzymał mnie za rękę i starał się mnie pocieszać. Dojechaliśmy do domu cioci Marleny i weszliśmy do środka. Nawet nie zauważyłam kiedy Greta rzuciła mi się na szyje.
-Magda ! - powiedziała zmartwiona Greta - Martwiliśmy się o ciebie .! Gdzie byłaś .?!
-Wszyscy cię szukają - powiedział Liam, który stał za Gretą.
-Przepraszam was . Chcę iść na górę się położyć. - powiedziałam po czym skierowałam się na górę.
- Ja wam powiem gdzie była. - powiedział Niall.
Gdy weszłam do pokoju od razu skierowałam się do łazienki. Umyłam twarz i się odświeżyłam. Gdy się przebrałam, pomyślałam aby zadzwonić do mamy. Przypomniałam sobie, że zostawiłam telefon na dole w płaszczu. Na dole usłyszałam Justynę i Louisa. Poszłam w stronę salonu. Stanęłam dalej od nich i oparłam się o kolumnę. Justyna, Louis, Liam ,Greta i Niall siedzieli przy dużym stole i rozmawiali. 
-co za kretyn - powiedziała Justyna.
-zabiję go jak wróci p powiedział wkurzony Louis.
-pomogę ci w tym - dodał Liam.
-ale nie rozumiem-powiedziała Greta - myślałam , że Harry kocha Magdę.
-bo kocha - powiedział Niall - to jest nieporozumienie.
-nigdy przez myśl mi by mi nie przeszło, że Harry mógłby coś takiego zrobić Magdzie - powiedziała Justyna.
-ale zrobił. -powiedziałam po czym wszyscy popatrzyli się na mnie. 
Louis wstał, podszedł i mnie przytulił. Usłyszałam, że drzwi się otwierają. Po chwili ujrzałam rozpłakaną Marlenę , potem Zayna i ... Hazze.
-Ty pojebana kretynko .! - powiedziała Marlena i mnie przytuliła. - nawet nie wiesz jak ja się o ciebie bałam .!
-nic mi nie jest - powiedziałam po czym spojrzałam na Harrego który stał bez ruchu wpatrując się we mnie.

Poczułam że znowu chce mi się płakać. Harry zrobił krok do przodu, a ja wyrwałam się z ramion Marleny i się cofnęłam.
-odejdź Harry - powiedziałam ,a do moich oczu napłynęły łzy.
-Magda to nie tak .. - powiedział zdołowany robiąc dwa kroki do przodu.
Znowu się cofnęłam i zaczęłam płakać.
-Nie będę teraz z tobą rozmawiać .!
-Harry, daj jej trochę czasu . -powiedział Niall do Harrego.
-Nie wyjdę stąd dopóki z nią nie porozmawiam. - powiedział stanowczo Harry. -
-To ja wyjdę - powiedziałam.
-Magda proszę .! - błagał Harry.
-Harry, daj sobie spokój -powiedział Liam.
-Po czyjej jesteś stronie .? - zapytał Harry.
-Na pewno nie po twojej - powiedział Louis . - nie po tym co zrobiłeś.
-ale to pomyłka .!-krzyczał Harry. - byłem pewien że Angelika to Magda .! - spojrzał na mnie . - uwierz mi.
Pomachałam przecząco głową i dalej płakałam. Harry złapał się za głowę.
-wiesz co .. -powiedział. - znasz mnie. Powinnaś mi ufać. - odwrócił się i skierował do wyjścia.
Popatrzyłam na niego ze złością. Podbiegłam do niego i go odwróciłam.
-Słucham .?! - zaczęłam na niego krzyczeć. - Znam cię .?! A kiedy to zamierzałeś mi powiedzieć , że umiesz śpiewać i że zamierzacie wszyscy iść do ,,Music school Dream `` .?!
Harry popatrzył na mnie ze zdziwieniem. Chłopcy z tymi samymi minami popatrzyli na siebie.
-Skąd ... - urwał Harry. - skąd ty ...
-Słyszałam cię wczoraj z Louisem i Liamem jak śpiewacie.!
-Umiesz śpiewać.?! - Zapytała Justyna Louisa ze zdziwieniem.
- eee... -wydukał Louis.
- I ty mówisz , żebym tobie zaufała .?! - krzyczałam dalej do Harrego.
-Potrafie to wytłumaczyć ... - powiedział Harry.
- Nic o tobie nie wiem. - krzyczałam - nie znam cię .!
-Magda, powinnaś dać mu szansę się wytłumaczyć. - wtrącił Louis.
- Louis , lepiej będzie jeśli już pójdziecie - powiedziała Justyna.
- co .? - zapytał się Justyny zdziwiony Louis .
-idzcie już - powiedziała Marlena.
Chłopcy popatrzyli na siebie smutni i po chwili wyszli z domu. Tylko Harry chwilę się zatrzymał i popatrzył na mnie. Gdy odwróciłam głowę w inną stronę , Harry spuścił głowę i poszedł dalej.

*        *       *

* tydzień później.

Leżałam sobie na łóżku i patrzyłam w sufit. Słuchałam muzyki na MP3 . Leciały piosenki ``evanescence``.
Chociaż minął już tydzień , po wydarzeniu z Angeliką , to dalej byłam przybita. Wyobrażałam sobie , jak spędzałam czas z Harrym. Jak pocałowałam go pierwszy raz ( pierwszy który pamiętam ) na plaży. 
Jak w parku wręczył mi róże. Gdy wieczorami leżeliśmy na łóżku i co chwile mówił mi jak bardzo mnie kocha ... Jak tak o tym myślałam to poczułam tęsknotę. Pomyślałam , że zostały 2 tygodnie do końca wakacji i może powinnam mu przebaczyć. W końcu i tak się rozstaniemy , bo wracam do Polski. Lecz jest pewien problem. Gdy tego wieczoru gdy chłopcy wyszli .. to Marlena , Justyna i Ja zawarłyśmy układ. Że im nie wybaczymy. Justyna pokłuciła się z Louisem, że nic jej nie mówił o swoim talencie. Marlena i tak się NIBY nie angarzowała , więc się zgodziła. Tylko Greta na to nie poszła , ponieważ Liam mówił jej o tym, więc dalej oboje się kochają. Odknełam się , gdy drzwi do pokoju się otworzyły i do środka weszła Justyna. 
-jak się czujesz .? - zapytała.
- sama nie wiem . -powiedziałam smutna.
-jak to .? 
-czuje.. że tęsknie za Harrym. -spuściłam głowę.
-Wydaje ci się. -powiedziała podchodząc do mnie. - Magda, bądź silna. Zostały tylko 2 tygodnie.!
-A może ja te ostatnie 2 tygodnie chcę spędzić z nim .? 
-Nie . -powiedziała stanowczo Justyna. - Mylisz się. Magda , ja chcę twojego szczęścia. - zmieniła temat. - idziemy z dziewczynami na miasto. Jest 09 p.m. , więc może pójdziesz z nami .? 
-nie.. raczej nie. - powiedziałam zdołowana. - nie mam nastroju. 

Justyna wzięła torebkę z szafy, pomachała mi i wyszła. Wstałam z łóżka i podeszłam do okna. Gdy je otworzyłam poczułam ciepły powiew wiatru. Obserwowałam jak dziewczyny wsiadają do taxi i odjeżdźają. 
Byłam ubrana w cienką, kremową sukienkę. Włosy miałam pokręcone i rozpuszczone. Obok okna stał wazon z 53 różami. Harry mi je wysłał na przeprosiny. Jedna róża za każdy dzień znajomości. Marlena powiedziała , abym je zniszczyła , ale ja jakoś nie mogłam. Wzięłam jedną różę do ręki. Opuszkami palców dotykałam płatki róży i coraz bardziej się uśmiechałam. Nie wiem czemu , ale zaczęłam płakać ... 

6 komentarzy:

  1. jejku dziewczyno ty masz talent <3
    Zazwyczaj nie lubię opowiadań gdzie głównym bohaterem jest Harry, ale twoje jest na prawdę świetne
    Pisz szybko nowy rozdział, bo ja już nie mogę się doczekać kiedy przeczytam twoje nowe super dzieło xD
    Zapraszam do siebie http://myworldonedirection.blogspot.com/
    mam nadzieję, że zostawisz u mnie komentarz :D
    + dodaj szybko nowy rozdział xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. `. Dziękuję i przeczytam na pewno ^^
      Następny rozdział w niedzielę ;D

      Usuń
  2. o jaa ! zajebistyy ! <3 czekam na nexta <3
    ~ Ania

    OdpowiedzUsuń